Wróżbiarskie historie

Wróżenie z fusów po herbacie, czytanie z dłoni, do tego magiczne karty, jak również magiczna szklana kula. Prorocy zapewniają nam multum sposobów, dzięki którym umieją znaleźć rozwiązanie dowolnego problemu. Ale skąd możemy mieć pewność, że przepowiednie są czymś, co jest nam tak naprawdę potrzebne do szczęścia? Jak to się dzieje, że tylko nieliczni z nas mają odwagę korzystać z konsultacji u jasnowidzów?

Współcześnie mamy możliwość skierować swoje kroki do lokalnego proroka albo skorzystać ze szczególnie korzystnej możliwości, jaką stanowią internetowe przepowiednie. W każdym razie spodziewamy się podobnego efektu – pragniemy dowiedzieć się, co czeka nas za kilka lat. Zadajemy pytania o miłość, pieniądze, zdrowie, konsekwencje naszych decyzji. Jak również myślimy, że wróżby powiedzą nam prawdę. Jak się to skończy, tak naprawdę nie wie nikt.

Czary intrygowały ludzi od dawien dawna. Również osoby, które zdecydowanie nie wierzą w przepowiednie, bywają niekiedy uległe. Pojawia się wówczas niemało wątpliwości dotyczących praktyk wróżbitów. Z drugiej strony, to czy na pewno chcemy przez resztę życia pamiętać, kiedy zakończymy swój żywot, nabawimy się choroby, czy może kto jest nam przeznaczony? Ta myśl prawdopodobnie będzie uporczywa, bowiem możemy za wszelką cenę próbować zmieniać przepowiedziane zdarzenia – a przecież jak wiele razy mieliśmy sposobność zaobserwować, niełatwo wpłynąć na przyszłość, jaka jest nam przeznaczona.

Rozwiązaniem jest znalezienie równowagi, bez zbytniej wiary we wszystko, co mówi nam człowiek, który nawet nas nie zna. Może są wśród nas i tacy, którzy faktycznie posiadają „zdolności” oraz w ten sposób ukazują swoim klientom przyszłość. Więcej jest jednak pozostałych, służących jedynie komplementami, wiedzą z dziedziny psychologii czy serią sztuczek. Wróżba w ramach rozrywki? Trudno mieć coś przeciwko! Na co dzień jednak znacznie bezpieczniej twardo stąpać po ziemi.